Ponad 2 mln Polaków cierpi na różne postaci zaburzeń w oddawaniu moczu. Mówi się coraz więcej ale nadal za mało, w powszechnej świadomości jest to temat wstydliwy. Dzięki firmom farmaceutycznym próbującym wprowadzić na rynek nowe, skuteczne leki problem został zauważony i rozpropagowany ale nadal powszechny jest brak wiedzy wśród pacjentów w zakresie skutecznych metod leczenia inkontynencji (tzn. nietrzymania moczu). Panuje pogląd o nieskuteczności leczenia tej dolegliwości - bo faktycznie tak było w przeszłości. Zaburzenia w oddawaniu moczu mogą stanowić odrębną chorobę lub towarzyszyć wadom wrodzonym układu moczowego a także uszkodzeniom układu nerwowego. Dotyczy to szczególnie chorych na stwardnienie rozsiane, chorych po urazach rdzenia kręgowego, po wylewach, udarach, z chorobą Parkinsona, jak również jako następstwa niektórych operacji chirurgicznych lub terapii stosowanych w onkologii.
Urolodzy wyróżniają kilka zasadniczych postaci nietrzymania moczu a najczęstsze jest tzw. wysiłkowe nietrzymanie moczu. Pojawia się najczęściej u kobiet w okresie okołomenopauzalnym czyli około 50 roku życia Polega ono na gubieniu moczu bez poprzedzającego uczucia parcia, w czasie napinania mięśni brzucha a więc w czasie kaszlu, kichania śmiechu czy innych wysiłków fizycznych. Jest to następstwo wielu czynników - wymienić należy osłabienie (zwiotczenie) mięśni przepony moczowo-płciowej, występujące po licznych porodach, zaburzeń w budowie kolagenu (tkanki łącznej), niedoborów hormonalnych, nadwagi. Istotny jest stan emocjonalny, depresja, zaprzestanie współżycia. Wysiłkowe nietrzymanie moczu pojawia się u młodych kobiet jako następstwo porodu ale zazwyczaj ustępuje samoistnie. Zupełnie odrębną chorobą jest tzw. nietrzymanie z parcia (urge incontinence). Charakterystyczne jest to że gubieniu moczu zawsze towarzyszy bardzo silna potrzeba a parcie na pęcherz bywa bolesne. Pojawia się konieczność częstego oddawanie moczu w dzień i w nocy. Parcie jest niewspółmierne do wypełnienia pęcherza, występuje gubienie moczu z powodów emocjonalnych. Są jeszcze formy mieszane obu postaci inkontynencji. Odrębnym stanem jest nietrzymanie z przepełnienia kiedy nie ma możliwości opróżnienia pełnego pęcherza. U kobiet sytuacja ma podłoże neurogenne u mężczyzn jest zazwyczaj spowodowana przerostem gruczołu krokowego.
Leczenie nietrzymania moczu jest wielokierunkowe. Im wcześniejsza postać WNM (wysiłkowego nietrzymania moczu) i większa motywacja, zdyscyplinowanie pacjentki tym lepsze efekty. Pierwszym elementem jest adekwatne leczenie farmakologiczne. Hormonalna terapia zastępcza jest standardem i wymaga zawsze dostosowania do konkretnej pacjentki - uwzględniając przeciwwskazania. U pacjentek depresyjnych poza grupami wsparcia konieczne bywa stosowanie leków lub psychoterapii. Bez tego nie jest ona w stanie zmobilizować się do aktywności. Bywają często stosowane również leki p-zapalne oraz zmniejszające uczucie parcia. Konieczne są zalecenia dietetyczne (odchudzanie) jak również zmiany dotyczące panowania nad potrzebą mikcji (tzw. trening pęcherza).